Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Pałac w Goworowie określany też jako dwór radcy Ludwiga zbudowany został dwa wieki temu na miejscu dawnego XIV wiecznego majątku sołecko-sędziowskiego.

Powstanie zespołu związane jest z osobą radcy handlowego Josefa Christopha Ludwiga z Międzylesia. Wraz z pałacem wzniósł on budynki gospodarcze służące do produkcji płótna: krochmalnię, suszarnię oraz napędzany wodą duży magiel prasujący gotowy materiał a na granicy majątku dodatkowo wybudował bielarnię, folusz (budynek w którym znajdowała się maszyna do obróbki sukna) i dom dla pracowników. Działalność produkcyjna Ludwiga ożywiła wieś, która przechodziła wtedy czas największego rozkwitu. Na dziedzińcu pałacu odbywały się międzynarodowe targi płótna. W bocznym skrzydle znajdował się również browar i wyszynk. W kolejnych latach pałac przechodził z rąk do rąk, bez szczęścia do właścicieli, którzy traktowali go tylko jako lokatę kapitału. W 1929 r. kompleks pałacowy nabyty został przez państwo pruskie, które po rozległych przebudowach utworzyło tutaj nowocześnie wyposażone sanatorium dla urzędników policji pruskiej. Urządzono pokoje dla ok. 60 gości, pomieszczenia terapeutyczne, salę gimnastyczną oraz kantynę. W parku zbudowano kręgielnię, strzelnicę oraz korty tenisowe i boiska do gry. W maju 1948 r. zespół pałacowy stał się siedzibą  Państwowego Domu Dziecka. Pięknie położony i dobrze wyposażony obiekt nadawał się na zastępczy dom dla dzieci po wojnie pozbawionych rodziców. Dzięki użytkowaniu budynki oraz park utrzymywane były w dobrym stanie. Po zlikwidowaniu sierocińca rozpoczęła się grabież słabo zabezpieczonych obiektów. Władze oświatowe zrezygnowawszy z planowanego wcześniej remontu, przekazały kompleks samorządowi, który sprzedał go najpierw Bydgoskiemu Przedsiębiorstwu Budowy Domów a potem kolejnym jednostkom państwowym próbującym bezskutecznie stworzyć tu własny ośrodek wypoczynkowy. Przez wiele lat pałac nie mógł ponownie znaleźć prawdziwego gospodarza. Dopiero w 1989 r. mocno już zniszczony kompleks sprzedano rodowitemu zakopiańczykowi, który zapragnął stworzyć tutaj pensjonat i miejsce własnego wypoczynku. Kompleks w Goworowie składa się z 5-cio hektarowego parku oraz budynków szczelnie otaczających czworokątny dziedziniec, na który prowadzi półokrągła sklepiona brama ozdobiona na flankach dekoracyjnymi kulami i wypełniona ładną dwuskrzydłową kratą. Dominujący budynek główny jest masywną, piętrową bryłą z mansardowym poddaszem i dwudzielnym namiotowym dachem ozdobionym łezkowymi oknami strychowymi. Dach, dziś blaszany, pierwotnie w całości pokryty był szarym łupkiem dachówkowym po remoncie zachowanym tylko na mansardach. Stylowym elementem architektury pałacu jest portal wejściowy znajdujący się po stronach dziedzińca. Wykonany głównie z piaskowca, składa się z dwóch pilastrów z pseudokorynckimi głowicami flankującymi odrzwia. Nadproże stanowi symetrycznie wygięty gzyms, na którym oparte są trzy dekoracyjne wazony. Pod gzymsem umieszczony jest ozdobny kartusz z herbem fundatora Josefa Christopha Ludwiga, przedstawiający zwieńczone koroną litery jego inicjałów. Podobny herb istniał do wojny na bramie wjazdowej. Na prawo od pałacu znajduje się budynek w którym do końca XIX w. mieścił się browar i wyszynk prosty piętrowy z typowym dwuspadowym dachem i wysuniętymi mansardami poddasza. Od strony południowej dziedziniec zamyka obszerna obora mieszcząca na piętrze skład na siano oraz mieszkania obsługi. Pałac posiada własną legendę o pięknej ale złej służącej Paulinie, która po śmierci za swe grzeszne postępowanie pokutuje błąkając się po salach i straszy lokatorów i gości. Zachowała się też opowieść o podziemnych przejściach łączących budynki z różnymi miejscami w bliższej i dalszej okolicy.

 

 

Opracowano na podstawie informacji dostarczonych przez obecnego właściciela dworu. Dziękujemy!